Stupa poświęcona ofiarom Czerwonych Khmerów. Pola śmierci. Choeung Ek. Kambodża.
Potem zwiedzamy Świątynię Phonm. Świątynia stoi na wzgórzu, które – jak głosi legenda – kazała usypać zamożna wdowa o imieniu Penh po tym, jak znalazła unoszący się na wodzie pień drzewa, w którego dziupli odkryła cztery figurki Buddy. Stąd pochodzi nazwa miasta Phnom Penh, która oznacza Góra (pani) Penh:Świątynia Penh. Phnom Penh. Kambodża.
Po południu pogoda się popsuła. Pada. Tak wyglądają ulice Phnom Penh w deszczu:Phnom Penh. Kambodża.
Blisko naszego hotelu jest zadaszony market. Idziemy tam i jak zwykle i z niezmiernym zdziwieniem oglądamy egzotyczne produkty żywnościowe:Kraby i ryby na straganach w Phnom Penh. Kambodża.
Czas płynie, ściemnia się, a pogoda bez zmian. Wykorzystując chwilową przerwę w deszczu wracamy do hotelu.Komentarze: skomentuj tę stronę |